Ja swoją przygodę z fotografią zaczynałem od Zenita, potem była Minolta, KonicaMinolta i na końcu Sony A700. Był czas na kupowanie sprzętu: obiektywy, filtry, statywy, pierścienie i dopiero czas pokazał, że zdjęć nie robi sprzęt tylko fotograf. Fajnie jest oglądać slajdy sprzed lat, taki dzień to prawie jak święto, rozkładanie rzutnika, ekranu i później to wspominanie. Tylko wtedy nad wykonaniem każdego zdjęcia człowiek zastanawiał się dziesięć razy zanim nacisnął wyzwalacz, teraz niestety ludzie pstrykają bez zastanowienia i produkują tysiące takich sobie zdjęć mówiąc delikatnie. Z chwilą kupienia kamery Panasonic HC – X920, fotografia poszła trochę w odstawkę, ale cały czas ciągnie mnie do zdjęć i myślę, że niedługo wrócę do dawnego hobby.
Pozdrawiam