Bardzo piękny wpis! Nie mam się do czego “przyczepić”.
Dla mnie też istotnym było odkrycie, że nie ma świata obiektywnego jako takiego. Doświadczamy go w sposób współgrający z naszymi umowami percepcyjnymi by było to kompatybilne. rzeczywistość to i tak projekcja naszego wyższego umysłu, jak sen. To inny rodzaj snu który wydaje nam się logiczny i realistyczny gdy w nim jesteśmy.
Karma to również, jak zauważasz, zasada będąca naszą kreacją. System jaki podtrzymujemy darowując mu wiarę i uwagę. Nie jest to prawo wyższe niż nasza wola, choć warto pamiętać, że pomimo doświadczania indywidualnego świata, w obrębie gry zwanej “Ziemia” istnieje fala kolektywnych przekonań jaka wpływa na “tło” na którym malujemy nasz świat i narzuca to pewne ograniczenia i elementy.