Nigdy nie umiałam pisać o sobie.

Kocham przyrodę a najbardziej drzewa i kwiaty. Chciała bym mieszkać poza miastem wśród przyrody, matki natury.

Lubię śpiew ptaków, burzę, deszcz, słońce bo każda pogoda jest potrzebna.

Lubię fotografię, potrafię zrobić w PS obróbkę zdjęć (jak bym miała po polsku to bym miała łatwiej).

Lubię dziewiarstwo na drutach dziewiarskich. Tworzę „własne” (w cudzysłowie bo ja tylko materializuję po przez moje ręce) projekty. Projekty na szydełku podobają się sporadycznie, choć zrobiłam 3 chusty (pierwsza chusta była projektem innej dziewiarki) i z trzeciej jestem dumna. Lubię spacerować, jeździć na rowerze, lubię spokojną muzykę, która ma dobre wibracje. Zauważyłam, że na moje ciało bardzo działa dźwięk i to nie tylko muzyka.

Lubię mądrą ekologię. Lubię surowe jedzenie (choć na razie nie udaje mi się go zrealizować).

Lubię konopie i len. To dwie rośliny, gdzie wszystkie ich części można wykorzystać. Ostatnio odkryłam przędzę lnianą i już mam zrobioną wersję testową bluzki

Nauczyłam się tworzyć z elementów biżuterię (teraz to już można powiedzieć, że to było bardzo dawno).

Chciała bym prowadzić z kimś gospodarstwo takie gdzie się nie zabija zwierząt a za to hoduje konopie czy len.

 Moje marzeniem to iść drogą serca.

Wiele lat zadawałam sobie pytanie jaki jest mój cel w życiu. Po bardzo długim czasie (dużo lat upłynęło) przyszło do mnie zdanie. Nie przytoczę jak ono dokładnie brzmiało, a sens był taki by świecić. Wtedy niby wiedziałam a jednak myślałam, że to nie możliwe, no bo co to znaczy? Świecić? No bo niby co to znaczy? A z czego żyć, z czego opłacać rachunki?, gdzie mieszkać, w co się ubierać.

Taki to było moje pojęcie. Choć mimo to starałam się realizować życie w zewnętrznym świecie z własnego wnętrza i nawet mi się to coraz bardziej udawało. I trach przyszła Plandemia, po której nie potrafię wrócić do tamtego stanu.

Na YT trafiłam na kanał Beaty Sochy i po jej wypowiedziach przypomniało mnie się to zdanie o świeceniu. I teraz wiem jak to działa tylko, że mi trudno przekierowywać uwagę do własnego wnętrza.

 I to taki moje nieskładne informacje o mnie, w których pewnie coś pominęłam