Odbyty porod lotosowy w domu

  • Odbyty porod lotosowy w domu

    Posted by zoe on 21/12/2021 at 11:34 AM

    Chcialabym aby tutaj osoby ktore doswiadczyly porodu domowego mogly porozmawiac z zainteresowanymi istotami. Ja sama urodzilam synka w domu lotosowo chetnie dodam odwagi innym osobom. Joanna

    zoe replied 2 Lata, 10 months temu 2 Uczestnicy · 5 Replies
  • 5 Replies
  • zoe

    Member
    21/12/2021 at 11:47 AM

    Nasz porod odbyl sie w marcu 2020 byl to moj czwarty porod w tym zyciu 😉 jednak pierwszy lotosowy, bez asysty poloznej, duli, tylko ja moi bliscy ( maz, moj ojciec ktory pierwszy raz bral w takim czyms udzial hihi) corka wtedy 3.5 letnia oraz synowie 2 letni oraz 8 letni oraz zwierzeta w ogrodzie ktore na okna wskakiwaly wspierajac mnie tym bardzo gleboko. Najkrotszy z porodow jakie odbylam najdluzszy trwal prawie 13 godzin ten w domu od odejscia czopa 3 godziny! Dziecko przyszlo na swiat gladko w ciszy i spokoju rozni sie od rodzenstwa tym ze od poczatku samo o sobie stanowi. Podziwiamy go codziennie, pokazuje nam kim jest prawdziwy czlowiek:)

    • happyhealthykids

      Organizer
      28/12/2021 at 7:53 PM

      Witaj Joanno . Dziękuje za waszą historie. Gratuluje równie gorąco. Wiesz mój synek również urodził się w 2020, dokładnie w lipcu . Miło będzie mi z toba rozmawiać wymieniać poglądami .

      Jak długo pępowina była przy waszym synku. ? Pozdrawiam

  • zoe

    Member
    01/01/2022 at 8:38 AM

    Wiele wiadomosci, odpowiedzi innych nie wyswietlaja sie u mnie nie wiem co jest z aplikacja, a moze to wina mojego telefonu? Mam powiadomienie o nowej odpowiedzi a sa tylko stare 🙂

  • happyhealthykids

    Organizer
    15/01/2022 at 3:54 PM

    U mnie tak samo. Myśle ze portal potrzebuje czasu żeby wszystko załapało. Bądźmy cierpliwi . Ja osobiście zaglądam co jakiś czas bez oczekiwania ze przyjdzie MEiL. Dlatego pisze z opóźnieniem. Ale jestem połączona i czekam na twoje wiadomość oraz innych osób doświadczenia 😇

  • zoe

    Member
    15/01/2022 at 6:22 PM

    Dokladnie tak cerpliwosci… kontynuujac o naszym porodzie to musze powiedziec, ze natchnieniem byla pani Adamczewska, ktorej ksiazke zakupilam. Po przeczytaniu mialam jasnosc i pewnosc. Moja maz nie byl przekonany, dzieci ogladaly ze mna filmy i byly pozytywnie nastawione choc bylo to szokiem dla najmlodszego wtedy syna (podczas pierwszego filmu zobaczyl krew i woda byla czerwona) . Moja krysztalowa corka ta ciaze ze mna wspolodczuwala j byla bardzo aktywna podczas porodu. Plynela ze mna w tej energii zajmowala sie lozyskiem jak drugim malenstwem. Miala wtedy prawie 4 latka. Bardzo poszerzylo mi to doswiadczenie spojrzenie na rodzine i wogole na pojmowanie rzeczywistosci. Jak bylo u Ciebie skad ten pomysl? 😃

Log in to reply.