Moja Historia chorowania i leczenia

  • Moja Historia chorowania i leczenia

    Posted by vandal7 on 29/12/2021 at 12:13 AM

    Od dziecka dużo chorowałem, szkoły skończyłem jako ten najwięcej chorujący. Po zakończeniu edukacji zostałem pracownikiem budowlanym, oznaczało to również prace w zimie na powietrzu. W odróżnieniu od praktycznie wszystkich osób które przeziębienia miały od czasu do czasu ja chorowałem niemal ciągle w czasie zimy. Korzystałem oczywiście z pomocy lekarzy i medycyny konwencjonalnej. Po jakimś czasie zdałem sobie sprawę że to nie tylko nie działa ale jest ze mną coraz gorzej. Różni lekarze, różne tabletki, antybiotyki a ja chorowałem po kilka miesięcy bez przerwy. Pewnego razu jeszcze raz brałem urlop trzy miesięczny na czas zimy wiedząc że i tak zachoruje – i chorowałem oczywiście w domu nie wiedząc nawet z jakiego powodu. Zdałem sobie sprawę że żyjąc tak dalej to życie po prostu nie będzie mogło być zbyt długie z każdym rokiem jest coraz gorzej. Zacząłem sam szukać sposobów co mogę z tym zrobić.

    Lekarze i medycyna – moim zdaniem albo zupełnie nie wiedzą co jest potrzebne do wyleczenia człowieka, nie wiedzą co jest przyczyną choroby albo jest jeszcze gorzej – mamy 2021 12 i chyba każdy rozumie kim są lekarze. Od podawania źle dobranych leków powodujących grzybicę jamy ustnej i języka po eksperymenty w rodzaju „proszę przyjść za tydzień jeśli nie pomoże to spróbujemy coś innego” To co prezentowali to nie była wiedza to było obrzydliwe i bez szacunku do mnie. Ci ludzie dobrze wiedzieli że nie potrafią a może nie chcą mi pomóc. W końcu przestałem tam chodzić bo nie miało sensu wydawanie pieniędzy. 95% lekarzy których poznałem to skurwysyny. Więcej o tym pisać nie ma sensu. Zakończenie przygody z lekarzami to jedna z kilku najlepszych decyzji w moim życiu.

    Medycyna domowa i mniej szkodliwe leki – Ale jakoś musiałem wyjść z tych niekończących się zatok, przeziębień i urlopów (praca na czarno i nikt tu nie płacił za siedzenie w domu). Szukałem porad tam gdzie potrafiłem. Sprawdzałem naturalne metody z internetu jak syrop cebulowy z czosnkiem czy inne wariacje. Raz pomogłem sobie wypiciem prawie całej butelki rumu, kiedyś trochu pomogła mi zupka z chleba masła i czosnku, była też polipiryna czy ACC600 i inne metody które zadziałały albo raz albo działały na troszkę tylko lepiej niż to co dawali mi lekarze. W ciągu jednego roku udało mi się osiągnąć coś na plus. Ale ciągle mało.

    Zioła pierwszy raz – zawsze mnie interesowały, kupowałem zioła z apteki czy sklepu. Nie działały praktycznie nic. Dzisiaj już wiem że zioła z apteki/sklepu to są zioła suszone w sposób który je niszczy które stają się tylko zwykłymi liśćmi z dodatkiem łodyg.

    Witamina C megadawki – Kiedyś jeszcze internet nie był tak osaczony doktorami i specjalistami twierdzącymi że cokolwiek co nie jest produkowane przez farmację i nieszczęśliwie dla niej działa – jest ich zdaniem szkodliwe. Dzisiaj nie ma już porządnego artykułu o mega dawkach witaminy C chyba już nigdzie, wiadomo jaki to ma cel. Witamina C 1kg to najlepsza rzecz dla zdrowia jaka mi się przytrafiła. I naprawdę postawiła mnie na nogi w każdej sytuacji. Witamina C to sposób na wyjście z najgorszego przeziębienia w jeden dzień do stanu w którym można iść do pracy. Jestem w trakcie zjadania piątego kilograma w swoim życiu i ciągle widzę tfu ekspertów powołujących się na tfu publikację o tym że Witamina C niszczy wątrobę nerki czy coś tam jeszcze. Minus jest taki że najlepiej działa kiedy przyjmuje ją do biegunki. Jednak ze względu na te gówno newsy unikałem stosowania Witaminy C a dzisiaj wiem że gdyby nie to – mógłbym sobie zaoszczędzić trochę zdrowia w tamtym czasie.

    Pokrzywa, mleko i pieczowo – nie zniechęciła mnie praktycznie żadna skuteczność ziół z aptek i sklepów. Mimo wspaniałej skuteczności Witaminy C po wyjściu z przeziębienia wpadałem w kolejne. Nie świadomy tego co się stanie któregoś lata wrzucałem 2-5 listków pokrzywy do garnka 5l zagotowywałem i na kolejny dzień rano miałem lekko zabarwioną wodę, wypijałem ok 3l dziennie przez całe lato i jesień. Tego roku nie piłem mleka z sklepów (bo mleko od krowy jest czymś zupełnie innym od mleka z sklepu) i nie jadłem pieczywa. Tej zimy nie zachorowałem ani razu. Czy przypadek ? Nie wiem ale w moim przypadku nie sądzę 🙂

    Spacery uodparniające – Mam Witaminę C mam super miejsce więc co może się stać ? Spacerowałem raz w tygodniu całe lato w koszulce chciałem sprawdzić kiedy zachoruję. Okazało się że nie zachorowałem do samego grudnia a ja potrafiłem spacerować bez czapki do temperatury ok.8~7 stopni. Czasem kichałem, im zimniej tym więcej oczyszczały się zatoki. Szybki rozgrzewający spacer praktykowany w odpowiedni sposób potrafi zrobić niesamowite rzeczy dla zdrowia im zimniej tym lepiej.

    Morsowanie – tu chyba nic nie muszę pisać 🙂 zaczynamy jak umiemy a później wchodzimy na bosaka z dłońmi i moczeniem głowy. Będzie super.

    To było kilka punktów które potrafiło z zdechlaka zrobić człowieka który nie tylko dobrze żyje ale może wiele nauczyć innych odnośnie wychodzenia z niekończących się przeziębień i tego typu rzeczy. Uważam że moje 10 lat doświadczenia w „odchorowywaniu” może mieć ogromy potencjał dla ludzi którzy nie potrafią oderwać się od standardowego sposobu myślenia, postrzegania zimna, chorowania i jak działają nasze ciała.

    Napiszę kolejne posty które zawierały będą rozszerzenie powyższych podpunktów poza lekarzami i medycyną bo to ma być grupa o skuteczności nie o babraniu się w gównie. Jeśli dla kogoś nie będzie to zbyt dziwne nienormalne itd. to jestem przekonany że będzie mógł dla siebie wiele zrobić korzystając z tych metod.

    vandal7 replied 2 Lata, 8 months temu 3 Uczestnicy · 4 Replies
  • 4 Replies
  • blueangel2021

    Member
    29/12/2021 at 1:47 AM

    Hej 🙂 wszystko co najpiękniejsze mamy w naturze… Ja w maju zbieram z mojego ogródka młode pokrzywy i robię nalewkę. W okresie zimowym łyżka takiej nalewki codziennie to wspaniałe lekarstwo na odpornosc. Również w maju korzystam z mniszka lekarskiego. Młode listki jem w sałatkach lub koktajlach. Zbieram rano nierozwinięte pąki kwiatowe wraz z łodyżkami i kisze je w słoiku a zimą zjadam takie kiszone mniszki. Co do morsowania morsuje już drugi sezon. Uwielbiam morsowanie a dodam że jestem na codzień ogromnym zmarzluchem. Jedyne co nie polecam w tym co napisałeś to morsowanie bez butów gołymi stopami gdyż pod wpływem zimna stopy przestają czuć i jeśli w wodzie wejdziesz na szkło lub cokolwiek ostrego i wbije ci się to w nogę to nawet tego nie poczujesz. Polecam też oddechy Wima Hofa. Praktykuje je codziennie od dawna 🙂

    • vandal7

      Organizer
      29/12/2021 at 7:54 AM

      Ja bardzo dużo mam teraz ziół, mam taki domowy magazyn teraz. Spacerowanie, szukanie, identyfikacja, zbieranie, suszenie to bardzo relaksujące hobby jest super. Fajne są grupy na fb o identyfikaci ziół bardzo dużo można się nauczyć i bezpiecznie zbierać.

      Ja kiedyś też marzłem bardzo bolały stopy, teraz bolą mnie dłonie a stopy dają rade – zaadaptowały się. Z tego co ludzie piszą to przemrożenia cały sezon morsownaia są jak najbardziej normalne, bezpieczne i … dobre bo organizm się adaptuje do zimna. Też morsuje drugi sezon.

      Pozwól sobie na trochę cierpienia, poobserwuj ostrożnie i będzie dobrze 🙂

  • rob

    Member
    07/01/2022 at 12:00 PM

    Cześć,

    Moja historia “zdrowotna” jest bardzo podobna do Twojej co chwile: głównie przewlekłe choroby dróg oddechowych, zatoki, gardło, ból pół głowy, zapalenie ucha itd. Lekarze tylko przepisywali antybiotyki jak cukierki, jak nie pomógł ten to przepiszę Ci drugi i tak w kółko. Jeden lekarz stawiał swoją diagnozę a drugi inną przeczącą. Więc już miałem dość i zacząłem własne poszukiwania: było morsowanie (tylko ze względu poszukiwania zdrowia), witamina C i wiele innych naturalnych specyfików. W roku 2021 w czerwcu rozpocząłem kurację oczyszczania jodem i na tą chwilę mogę powiedzieć na własnym doświadczeniu że był to strzał w dziesiątkę. Moja odporność wzrosła diametralnie, więcej energii – polecam. Życzę Wszystkim zdrowia!

  • vandal7

    Organizer
    07/01/2022 at 3:25 PM

    Bardzo dziękuje za wpis !:)

    Proszę rozpisz się więcej, jak konkretne rzeczy na ciebie działają jak stosujesz, może jakiś link tej terapi z jodem ?

    To bardzo ciekawe, napewno komuś się przyda : )

Log in to reply.