Odporność vandala
Ja słabo piszę ale dzięki temu że jestem raczej gównianym okazem zdrowia, życie ( i beznadziejna... View more
Organizer:
- Organized by
-
-
1. Witamina C i mroczne rytuały 😉
-
1. Witamina C i mroczne rytuały 😉
Jeśli nie mam w mieszkaniu szklanki Witaminy C to znaczy że jest żle z moim zarządzaniem. Czytałeś wstęp więc wiesz o co mniej więcej chodzi, a jeśli nie to musisz przeczytać, bo tam jest część cennych informacji. Każde słowo jest istotne, choć to pewnie wygląda jak straszne pierdolenie…
Witamina C jest głównym składnikiem w leczeniu choroby popromiennej, sepsy, nieraz wystarczała by wyleczyć raka, zabezpiecza przed infekcją po operacji, pomaga wyjść z zatruć, i z pewnością coś jest o czym nie wiem. W porządniejszych czy mniej gorszych – zależy jak sklasyfikować standardy tej naszej ubogiej etycznie medycyny; dodają witaminę C po operacjach chirurgicznych czy podczas leczenia raka po chemioterapii.
Ok jak to się robi ?
<b style=”font-family: inherit; font-size: inherit;”>Lekkie przeziębienia – idę na spacer w koszulce 30 minut min. Szybki i oddychanie nosem.
Średnie przeziębienia – kilka łyżeczek w odstępach min. 30 minut popijam szklanką chłodnej wody. Nie ciepłej, około 38 stopni to max, jeśli woda cieplejsza będzie się psuć.
Mocne przeziębienia – wymaga większego opisu tu się robi przerażająco dla większości ludzi, no nic na to nie poradzę, dla mnie też kiedyś było, takie życie – tyle w tym temacie, ale jeśli chcesz to możesz się załamać za chwilę, w sumie nic to nie zmieni. Ludzie często się załamują na kolejnym etapie, więc feel free.Ciężkie przeziębienia – to samo co wyżej aż do biegunki, staram się rozpoczynać około 16. Mi się udało max 7 takich czubatych. Jeśli czuję pewien ruch w jelitach kontynuuje, jeśli słyszę ten ruch w jelitach przestaje z Witaminą C na ok godzinę. W tym czasie czasem dopijam wodę. Jeśli nic to kontynuacja… OK stało się mam potworną biegunkę, pół nocy nie przespane i jutro nie nadaje się do pracy.
Trudny stan – po większej liczbie łyżeczek nie raz zaczyna boleć mnie głowa – bardzo. Jak mówi Zięba wtedy trzeba podawać więcej (Zięba mówi o wlewach). Czasem bardzo się tego bałem. Podobne z tym co dzieje się w brzuchu i ogólnie z samopoczuciem może być hardkorowo. Na bóle brzucha pomaga picie większej ilości wody – stąd ta szklanka na łyżeczkę. Nie raz trzeba być twardym żeby nie przerwać, Przerywanie nie ma sensu – to dlatego że bez biegunki coś tam pomaga, po biegunce naprawdę pomaga.
Biegunka – Do toalety nie czekam szczególnie z początku bo bywa że liczą się sekundy. Smród jest nieziemski. Nie przerywam broń boże żadnymi lekami czy specyfikami i nic nie piję, nie jem. Od małego odwodnienia i ssania w żołądku się nie umiera. Na kolejny dzień lepiej nie mieć planów, bo noc będzie nie przespana. Na kolejny dzień rano można zjeść bułkę im lepszej jakości tym lepiej, po tym powinna się skończyć biegunka, ewentualnie dwie bułki. Jeśli czuje że przeminęło, jem i pije kolejne rzeczy ostrożnie bo nie potrzebuje niespodzianek. Nie jem bułki od razu bo to musi trochę trwać. Generalnie tracę apetyt i chęć porządnie zjeść wraca nawet za dzień albo dwa, a do tego czasu tylko tak dla podtrzymania życia coś przekąsić. Ogromna część odporności tkwi w jelitach i one muszą mieć czas żeby się zresetować – tak na swój prosty pewnie sposób ja to widzę.
Przed i po kuracji nie jem i nie pije śmieci: alkoholi, gazowanych, śmieci z biedry itd. Itp. Naturalne nieprzetworzone. Jedzenie śmieci pogarsza wszystko szczególnie stan który i tak bywa trudny.
Szkodliwość – zjadłem tego już z 4 czy 5 kilo i zauważam tylko pozytywy. Zięba mówi że jest nieszkodliwa i że dawki większe niż te o których wspominałem nie szkodziły przez długie lata podczas badań czy terapii, tyle mi wystarczy. Zgodnie z informacjami od różnych lekarzy i różnych ekspertów pochodzących z różnych gównianych źródeł powinienem chyba nie żyć. To chyba wiadomo co o nich myślę…
Zakup / przechowywanie
Witaminę C. kupuję np. taką:
https://duckduckgo.com/?q=Witamina+C+1kg&t=opera&ia=web
Pochodzenie tylko z Polski (czasem można kupić w zielarskim jakąś chińszczyznę jak już jest kiepski stan nic nie pomaga i po prostu trzeba coś skutecznego konkretnego sobie zapodać.
Sprawdzam czy ma takie coś jak:
Nr CAS:50-81-7
Nr WE: 200-066-2
Te są najlepsze prawdopodobnie numery CAS i WE, ewentualnie producent Stanlab i musi to być produkt CZDA – czysta do analizy.
Ostatnio zamawiałem 6 kilo, przechowywane w ciemnym chłodnym miejscu się nie zepsuje. Szkoda brać mniej z czasem i tak wszystko zjem. Aktualnie w spoko sklepie można kupić za 45 zł kilo (2020 01) i nie trzeba dokarmiać lekarzy przez rok ;] a u tego ciula jedna wizyta nie raz kosztuje więcej. Lepiej kupować w zimie, ciepło jej szkodzi kurier i ich podejście w lecie może doprowadzić do uszkodzenia zasobów, jeśli widzę kryształki wyrzucam. Psuje się również kiedy ma dostęp do powietrza, dlatego przesypuje z pojemnika 1kg do słoiczka wielkości np. ½ szklanki, po musztardzie czy coś…Podsumowanie.
Podsumowanie.
Nie wiem czy każdy kto spróbuje i spróbował będzie to miał w taki sposób trudny, opisuję to z najgorszej strony, z moim najgorszym strachem jaki miałem kiedy to zaczynałem. Dzisiaj nie korzystam już z tych leczniczych biegunek wydaje mi się że z czasem te resety naprawiły były częścią czegoś co naprawiło mnie. Jestem bardzo ciekawy jak inni przez to przechodzą, jeśli to robiłeś lub chcesz zrobić daj mi znać proszę jak to wygląda u ciebie.
Jeśli czegoś tu brakuje pytaj, jeśli coś robisz pierwszy raz, rób ostrożnie ufaj swojemu strachowi trochę, ostatecznie mimo że robiłem to kilkadziesiąt razy nie gwarantuje że każdy kto też zechce przeżyje, jak producent szpryconek – żandej odpowiedzialności 😉. Tak poważniej; czasem boje się coś polecać bo może to ja jestem taki wyjątkowy że jeszcze żyje ? ? może napisałem jedno słowo żle i to zmieni cały sens ? Może ktoś jest zupełnie delikatny, albo całkiem bardziej hardkorowy. Najlepiej to mówi Jerzy Zięba o witaminie C i o jej bezpieczeństwie a ja jednak mimo wszystko się boje. Jak coś to mogę wrzucić kiedyś jakieś rozdziały z jego książek tutaj.
-
4 Replies
-
Ja mam taką z Visanto, bardzo dobrą. Miałam niedawno modną chorobę 😉 i wyleczyłam się pijąc łyżeczkę witaminy zmieszaną ze szklanką wody mniej więcej co godzinę. Brałam też węgiel aktywny. Szybko postawiło mnie to na nogi, a muszę dodać, że mam chorobę autoimmunologiczną i osłabioną odporność przez branie leków immunosupresyjnych. Mimo to nie mam żadnych powikłań i świetnie się czuję. Pozdrawiam 🙂
-
Węgiel aktywny. Jakie dawki i w jakich odstępach czasowych?
-
Co 3 – 4 godziny, bo węgiel zaburza wchłanianie innych leków czy suplementów. Mam taki w kapsułkach, brałam po jednej.
-
🙂
-
-
-
Log in to reply.